Z perspektywy Jullie w tle
Siedziałam z Erickiem i moją współlokatorką przy stoliku w pokoju rekreacyjnym. Oni grali sobie w warcaby, a ja zajadałam krakersy. Dzisiejszego dnia moja koleżanka wybrała sobie imię Katy Perry. Tak naprawdę, w ogóle nie słuchałam o czym oni rozmawiają, ponieważ ciągle spoglądałam za okno. Od 2 dni w ogóle nie padał śnieg. Co jakiś czas padał deszcz. Odwróciłam wzrok od okna i spojrzałam na moich znajomych. W tym momencie Katy przesuwała swój biały pionek w kierunku Ericka.
-…także warcaby najprawdopodobniej zrodziły się w XII wieku-mówił mój kolega.
-Wow, to takie fascynujące, że pamiętasz to wszystko-powiedziałam gryząc kawałek krakersa.
-Od najmłodszych lat interesowałem się takimi rzeczami- mówił, przesuwając pionek.- Zawsze byłem inny-dodał, gdy Katy zastanawiała się nad ruchem.
-Nikt nie jest inny. Po prostu większość ludzi się pospolituje. Ty zostałeś prawdziwym sobą-dodałam.
-Ale zobacz-powiedziała Katy.- Gdybyśmy wszyscy się pospolitowali nie byłoby nas tutaj. Bylibyśmy jak inni.
-Nie wydaje mi się-powiedział Erick. –Na nas nie wpłynęłoby otoczenie. Jesteśmy jacy jesteśmy. Jullie miała przyjaciół i zobacz- mówił, zwracając się do Katy, od dawna nikt nie wykonał żadnego ruchu w grze.- Nikt jej nie przypilnował, nadal się cięła.
-Ja nie miałam. Ja nadal mam przyjaciół- powiedziałam, biorąc miskę z krakersami. Wiedziałam, że zaraz rozmowa przejdzie na Harrego, a ja nigdy tego nie lubiłam. Usiadłam na kanapie, która znajdowała się naprzeciwko telewizora. Grupka młodych osób siedziała na ziemi i oglądała jakiś plotkarski program telewizyjny. Siedziałam z boku i przyglądałam się ludziom. Niektórych kojarzyłam, ponieważ siedzieli ze mną przy stole w jadalni lub miałam z nimi grupowe terapie. Brunetka z blond końcówkami wtulona była w blondyna. On najprawdopodobniej nazywał się Alaric, jej w ogóle nie kojarzyłam. Zapewne znajdowała się tutaj z innego powodu niż ja i ten chłopak. Koło nich siedział 13 letni Max. Siedział ze mną przy stole. Był najmłodszą osobą znajdującą się w tym szpitalu. Blisko nich siedziały też dwie siostry, które były bliźniaczkami. Ashley i Emma znalazły się tutaj po tym jak ich willa spłonęła. Znajdowali się tam rodzice, którzy umarli. Dziewczyny przeszły mocne załamanie, więc zostały przysłane tutaj. Z moich rozmyślań wyrwała mnie Katy i Erick. Usiedli przy mnie. Uśmiechnęłam się i zapytałam:
-I kto wygrał?
-Erick- powiedziała Katy, wskazując palcem za siebie. Przybliżyła się i powiedziała mi na ucho- Dałam mu wygrać. Wiesz, że ma ten lęk przed przegraną.
-Nie prawda!- krzyknął mój kolega.- Wygrałem, bo po prostu jestem lepszy.
-Tak, tak-powiedziała moja współlokatorka, klepiąc go lekko w ramię.- Każdy wierzy w to, co chce.
-W dzisiejszym programie usłyszymy kilka ciekawych plotek na temat One Direction- usłyszałam w telewizji. Ja i moi znajomi szybko spojrzeliśmy na ekran telewizora. Ashley chciała przełączyć na inny program lecz ja krzyknęłam:
-Zostaw, chcę posłuchać.
Dziewczyna nie przełączyła. Każdy tutaj wiedział, że ja i moje przyjaciółki znamy One Direction i, że nawet byłam z Harrym. Program prowadziła młoda kobieta. Miała ciemną karnację i ciemne, kręcone włosy. Była ubrana w obcisłą niebieską sukienkę. Z niecierpliwieniem czekałam na wiadomości. Skończyła się czołówka i kobieta zaczęła mówić:
-W dzisiejszym programie zaczniemy od Louisa Tomlinsona. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że zerwał on ze swoją dziewczyna Eleanor Calder. Jednak nie znamy powodu zakończenia tego związku. Podejrzewa się, że najprawdopodobniej nasz Louis zakochał się w innej dziewczynie. Lecz na razie nie wiemy co to za dziewczyna i czy ta plotka na pewno jest prawdą. Jednak w każdej plotce jest źdźbło prawdy- Katy spojrzała na mnie i wiedziała, że mowa tu jest o mojej przyjaciółce Litzy. Ja tylko się uśmiechnęłam, ponieważ na ekranie pojawiło się zdjęcie Lou i Eleanor gdy trzymali się za ręce, ale tym razem przedzieleni byli grubą kreską.
-Nasz następny news dotyczy Harrego Styles’a- na te słowa, moje serce zaczęło bić milion razy szybciej.- Wczorajszego wieczoru najmłodszy wokalista One Direction został przyłapany na pocałunku z młodą dziewczyną. Byli wczoraj wieczorem na randce, a następnie Harry odprowadził ja do domu. Na dowód mamy zdjęcie- wtedy na ekranie pojawił się Harry z jakąś brunetką. Całowali się. Szybko wstałam z kanapy i odeszłam.
-Jullie- usłyszałam jak woła Katy.
-Chcę zostać sama!- krzyknęłam, wychodząc z pokoju.
Pobiegłam szybko na piętro sypialne dziewcząt. Płakałam. Wiedziałam, że kiedyś Harry znajdzie sobie kogoś z kim będzie szczęśliwy. Jednak żyłam nadzieją, że słowa które wypowiadał w moim kierunku codziennie były prawdziwe. Lubiłam kiedy mówił „Kocham Cię słoneczko”. Usiadłam przy telefonie i zakryłam twarz w ręce. Mocno oddychałam. Czułam się tak jakby ktoś przed chwilą chciał mnie utopić. Przez chwilę próbowałam złapać normalny oddech, a gdy już mi się udało, otarłam łzy i wstałam. Wzięłam do ręki telefon i wykręciłam tak dobrze znany mi numer. Od dawna tego nie robiłam. Tak naprawdę będąc w szpitalu ani razu nie wykręcałam tych liczb. Usiadłam na ziemi i z powrotem zaczęłam obracać kabelek w palcach.
-Halo?- zapytał zaspany. Tęskniłam za jego zachrypniętym głosem. Nie odzywałam się w ogóle.- Jest tam ktoś?
-Podobno kocha się raz i prawdziwie- powiedziałam płacząc.- Mówiłeś to mi, zapewne Caroline Flack i tej co się teraz spotykasz.
-Jullie ? Skąd wiesz o Emily.
-Hmm…- powiedziałam, udając zamyśloną.- Może z telewizji.
-Odwiedzę cię i porozmawiamy na spokojnie-powiedział zdenerwowany.
- Nie Harry. Nie chcę cię widzieć. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Życzę szczęścia z Emmą- powiedziałam rozłączając się. Płakałam. Chciałabym móc powiedzieć, że te słowa sprawiły mi radość i że czuję się tak jakby go już przy mnie nie było. Lecz jednak jest inaczej. Boli mnie to co powiedziałam. Chciałabym żeby przyszedł i powiedział mi, że nadal mnie kocha. Wstałam. Było mi słabo. Kręciło mi się w głowie. Poszłam do swojej sypialni. Wiedziałam, że będę miała tylko chwilę. Podeszłam do swojej szafki nocnej na której stała lampka. Zdjęłam abażur i odkręciłam żarówkę. Z lewej ręki obwinęłam swój bandaż. Położyłam go na łóżku. To samo zrobiłam z żarówką. Położyłam na niej poduszkę i ucisnęłam ją ręką. Usłyszałam, że szkło rozbiło się na kawałki. Podniosłam poduszkę i zobaczyłam duży kawałek szkła. Wzięłam go do ręki i usiadłam na ziemi. Oparłam głowę o ścianę i zaczęłam się ciąć. Krew leciała, a ja czułam, że daje mi to upust emocjom. Sprawia mi to radość. Wiem, że źle robię. Ale to pozwala mi zapomnieć o wszystkim co sprawia, że źle się czuję. Zrobiłam sobie kilka nowych grubych kresek. Podniosłam kawałek szkła i zaczęłam się mu przyglądać. Ściekała po nim krew.
-Wow, jak fajnie- powiedziałam opierając głowę o ścianę. Robiła mi się słabo. Nagle drzwi pokoju otworzyły się. Do mojej sypialni wbiegł Erick. Ukucnął przy mnie i złapał za rękę, chciał powstrzymać krwotok.
-Jezu, wiedziałem żeby cię nie zostawiać. Lekarza! Potrzebuję lekarza!- krzyczał.
-Dziękuję ci Erick- powiedziałam. Następnie widziałam tylko ciemność.
I oto następny rozdział, teraz postaram się dodawać szybciej kolejne rozdziały.
Zauważyłyśmy, że spodobało się wam to, że zadajemy pytania. Więc doszłyśmy do wniosku, że na koniec każdego rozdziału będziemy zadawać jakieś pytanie, na które możecie odpowiadać.
Dzisiejsze pytanie jest takie:
Która przygoda najbardziej wam się podoba:
Jullie i Harr'ego
Litzy i Lou
Lilly i Zayn'a
także zapraszamy do komentowania i do udzielenia odpowiedzi :)
ps. mam nadzieję, że rozdział się podoba i zapraszam do polubienia:
http://www.facebook.com/pages/And-fall-into-my-arms-instead-One-Direction/327557470643854
ps. mam nadzieję, że rozdział się podoba i zapraszam do polubienia:
http://www.facebook.com/pages/And-fall-into-my-arms-instead-One-Direction/327557470643854
Kocham to opowiadanie ♥ Najbardziej podobała mi się przygoda Jullie i Harrego ♥
OdpowiedzUsuńLilly i Zayn ♥ Ale każda z waszych opowieści jest wyjątkowa
OdpowiedzUsuńBoski <3 Wszystkie historie są świetne,ale chyba najbardziej Litzy i Lou ;D Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog.Lilly i Zayn'a. Zapraszam na mojego bloga http://milosnepamietniki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNajbardziej Lilly i Zayn'a ;D
OdpowiedzUsuńzajebisty rozdział, najbardziej podoba mi sie historia Jullie i Harrego, ale Lou i Litzy tez jest fajne :) dodawaj częściej rozdziały !! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze bedzie happy end ! :*
najbardziej zdecydowanie Lilly i Zayn'a. Chociaż Hazzy i Lou też są świetne. ♥ zapraszam do mnie: http://xwritteninthestarsx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLilly i Zayn oraz Litzy i Lou ;)
OdpowiedzUsuńKocham to ♥ Najbardziej podobała mi się przygoda Jullie i Harrego ♥
OdpowiedzUsuńLitzy i Lou <3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Jullie i Harr'ego ♥
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale lubię jakieś takie historie o miłości gdy ktoś cierpi :/
Rozdział świetny ! :D
Cieszę się ,że długo nie trzeba było czekać :]
Czekam na następny i następny aż znowu dojdzie do Jullie :3
Ja też kocham takie historie , witam w klubie ♥
UsuńWeź już ją wypuść z psychiatryka, bo ta przygoda robi się nudna.. ale tak to ogółem okej.
OdpowiedzUsuńwiem, że może nudzić cię ten temat, ale wymyślony jest już plan co będzie dalej... przepraszam ... -jullie .
UsuńJullie i Harry.;)
OdpowiedzUsuńa co do rozdziału to popłakałam się, świetny.!.<3
Jullie i Harr'ego !<3
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba się przygoda Litzy i Lou . . .
OdpowiedzUsuńWow rozdział super ;p
Nie wiem czemu ale coś czuję ,że Harry przyjdzie do Jullie ;] Nie wiem czemu takie przeczucie ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 przygody są świetne, lecz najbardziej podoba mi się zdecydowanie Litzy i Louis'a mimo, że jest trochę mało rozwinięte.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLitzy i Louise <3
OdpowiedzUsuńJullie i Harry'ego <3
OdpowiedzUsuń~ Patrycja ♥
Jullie i Harry'ego :DDDDDDDDD Najlepsza . : )
OdpowiedzUsuńHej, hej! Świetny ten Wasz blog :) Czekam już na następny rozdział. Litzy i Lou najlepsi!
OdpowiedzUsuńjeju kocham ten blog , ale bardzo bym chciała aby wszyscy się wkońcu znowu spotkali , żebu Jullie wyszła ze szpitala i wszyscy sie zeszli , Lou z Litzy , Zayn z Lily a Jullie z Harrym ♥
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się jullie i harrego ♥
Kocham Harrego ♥
Nie mogę sie juz doczekać nastepnych rozdziałów ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne! Najbardziej lily i zayn'a. Przy okazji zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://my-head-turns-to-face-the-floor-oned.blogspot.com/?m=1
Zajebisty ! Nie da sie powiedzieć inaczej !
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się o Jullie i Harrym
zapraszam nowy rozdział : http://one-thing-about-you.blogspot.com/
i na ten również : onedream-oneband-1d.blogspot.com
Jullie i Harry - mój typ ^^
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, bardzo mi się podoba.
Zapraszam na nowy rozdział Gemini -
http://gemini-blizniaki.blogspot.com/2012/04/rozdzia-7.html
Uwielbiam wszystkie, ale najbardziej chyba Litzy i Lou - to, jak chłopak próbuje wyciągnąć ją z nałogu. Ania. <3
OdpowiedzUsuńJullie i Harr'ego najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;d
Zdecydowanie Jullie i Harrego.
OdpowiedzUsuńMyślę że to dlatego że to właśnie Harrego uwielbiam i najbardziej lubię z całego zespołu ^^
Zdecydowanie Lilly i Zayn'a. ♥
OdpowiedzUsuńPrzez ciebie mam ochotę napisać kolejny blog, a wiedz że mam ich sporo. Zajebisty blog ;D
Agnes, pozdrawia. ;*
Aha jak pisałam przez ciebie miałam ochotę napisać kolejnego bloga i tak się stało oto on ;3
Usuńwszyscy całe opowiadanie kocham choć jestem za Zaynem bo mi się podoba to jednak tu wciągnęła mnie główna para:D ...Jullie i Harrego<3
OdpowiedzUsuń