Z perspektywy Jullie w tle
-Dobrze Jullie może powiesz jakie zmiany zaszły u ciebie w tym tygodniu?- powiedział Edward. Jest on psychologiem młodzieżowym odpowiedzialnym za grupowe terapie.
-Po co?- odpowiedziałam.- Każdy wie co się u mnie zmieniło. Czemu muszę o tym opowiadać?- dodałam. Wszyscy siedzimy na krzesłach i każdy zwraca uwagę tylko na mnie. Spojrzałam na Maxa. Mały, trzynastoletni chłopiec przeszywał mnie wzrokiem. Jakby chciał wyciągnąć ze mnie wszystko co ukrywam. Moja współlokatorka, która siedziała przy mnie też się na mnie patrzyła. Dzisiejszego dnia miała na imię Rihanna. Nachyliła się i szeptem powiedziała:
-Po prostu to powiedz. Będziesz miała to z głowy.
-Słuchaj przyjaciółki- powiedział Edward.
-Jezu dobrze!- krzyknęłam.- Ostatnio pocięłam się. Dlaczego? Bo mój były znalazł sobie jakąś inną dziewczynę.
Wszyscy nadal mi się przyglądali.
-Dobrze, dobrze. Coś jeszcze się zmieniło?- pytał nadal nasz terapeuta.
-W ciągu tego tygodnia opuszczę szpital- powiedziałam cicho. Moja współlokatorka bardzo się zdziwiła. Nikomu nie mówiłam o tym, że moja lekarka zdecydowała mnie wypuścić. Jednak raz na dwa tygodnie będę musiała ją odwiedzić. I jeśli zobaczy chodź jedną nową bliznę wyśle mnie z powrotem na leczenie. Po chwili milczenia Edward znowu zapytał:
-I jakie wyciągasz po tym wszystkim wnioski?
Chwilę się zastanowiłam i odpowiedziałam:
-Że nie warto się ciąć przez kogoś kto jest zwykłym dupkiem.
-Nie takiego wniosku się spodziewałem, ale też może być. Także na dzisiaj koniec. Możecie udać się do swoich sypialni czy gdzie tam chcecie-powiedział Edward, wstając i zabierając swoje rzeczy. Większość osób udała się do pokoju rekreacyjnego. Tylko ja i moja współlokatorką udałyśmy się do naszej sypialni. Kiedy usiadłam na łóżko Rihanna powiedziała tylko „Zostań” i gdzieś wyszła na chwilę. Po jakimś czasie wróciła, ale wraz z nią przyszedł Erick. Włosy miał rozczochrane, jakby przed chwilą wstał. Usiadł na łóżko mojej przyjaciółki i zapytał:
-To co się stało, że musiałaś mnie obudzić?
-Wiedziałeś, że Jullie opuszcza szpital?!- krzyknęła moja współlokatorka.
-Nikt mi o tym nie powiedział, ale dopuszczałem do siebie myśl, że ona opuści to miejsce szybciej niż my. Jako, że jestem osobą o bardzo rzadkiej chorobie przesiedzę tu jeszcze jakiś czas, a ty jako, że masz dwie choroby w jednej to też spędzisz tu jeszcze trochę czasu- powiedział spokojnie mój kolega zwracają się do Rihanny.
-I ty mówisz o tym tak spokojnie?- zapytała.
-Chyba powinnaś się cieszyć, że twoja przyjaciółka opuszcza szpital.
-A co jeśli… A co jeśli…- nie wiedziała co ma powiedzieć.
-Już wiem co cię boli- powiedział Erick wstając.- Boisz się, że ją stracisz. Nie chcesz by zapomniała o tobie.
-Nie martw się- powiedziałam do mojej koleżanki.- Będę was odwiedzać. Dzięki wam przecież normalnie tutaj funkcjonuję.
Kiedy kończyłam to zdanie do mojej sypialni weszła pani Isabell i powiedziała:
-Jullie masz gościa.
-Litzy?- zapytałam z nadzieją. Tęskniłam za nią, a ostatnio w ogóle się nie pokazywała i nie dawała o sobie znaku życia.
-Nie- odpowiedziała. Chciałam już wychodzić, ale ona dodała.- Weź kurtkę, bo ta osoba czeka na zewnątrz.
Wyjęłam z szafy czarny płaszczyk i narzuciłam go na brązowy długi sweter, wkładany przez głowę. Do tego ubrane miałam jeszcze rajstopy i beżowe emu. Wzięłam z łóżka jeszcze swój pamiętnik, ponieważ bałam się go zostawić, kiedy w pokoju była Rihanna i Erick. Nie miałam do nich 100% zaufania. Kobieta szła przede mną. Gdy znalazłyśmy się już przy wyjściu do ogrodu kobieta otworzyła mi drzwi. Kiedy znalazłam się na zewnątrz, zamknęła je. Rozejrzałam się po dworze. Wszędzie leżał śnieg. „Widocznie padał w nocy” pomyślałam. Zaczęłam szukać osoby, która przyszła mnie odwiedzić. I wtedy moją uwagę przykuła burza brązowych włosów. Chciałam z powrotem wejść do środka, ale niestety kobieta zamknęła drzwi. Chłopak się odwrócił.
-Chodź do mnie- powiedział, klepiąc ręką wolne miejsce znajdujące się obok niego. Niestety nie miałam wyboru. Zamknęłam oczy i głośno westchnęłam. „Tylko nie okaż słabości i nie płacz” powiedziałam sobie. Usiadłam obok niego, ale nie patrzyłam w stronę Harrego.
-I jak tam?- zapytał, a ja nic nie odpowiedziałam.- Wszystko dobrze? Dlaczego nic nie mówisz?
-Wow, trochę to dziwne nie sądzisz? Miałeś mnie w dupie przez prawie miesiąc. I nagle sobie o mnie przypominasz. Nie, przepraszam. Nie przypominasz sobie o mnie, to ja przypomniałam tobie, że istnieję. I co tam u twojej kochanej Emmy?- zapytałam z sarkazmem w głosie.
-Między mną a nią nic nie zaszło. Była pijana i mnie pocałowała. Tylko tyle. A ty się pochwal kim jest Erick, bo coś dużo słyszałem na jego temat. Jesteście już razem, czy jeszcze nie ?
-Ja i Erick?!- powiedziałam z drwiną w głosie.- Wow, myślisz, że po tym wszystkim byłabym zdolna do bycia z kimś? Dla mnie słowa „Kocham Cię” coś znaczą. Nie tak jak dla ciebie.
-Myślisz, że to jak wyznawałem ci miłość, było nieprawdziwe?- zapytał.
-Tak, tak właśnie myślę- odpowiedziałam, spoglądając na niego. Na jego twarzy zauważyłam smutek.
-Przeszłości i przeznaczenia nie zmienisz. Tak miało być i tak będzie. Ale proszę cię tylko o jedno. Nie chcę żebyś przez mój jebany błąd zrujnowała sobie życie. Miliony chłopaków pokocha cię tak mocno jak ja. Zapomnij o tym jakim uczuciem mnie darzysz lub darzyłaś. Bądź tą dziewczyną, z którą spędziłem wspaniałe dwa miesiące w związku. Po prostu bądźmy dobrymi przyjaciółmi. Ty będziesz tolerować moje związki, a ja twoje.
Po tych słowach zrozumiałam, że znaczy on dla mnie wiele. I, że mogę mu zaufać.
-Jeśli mamy być przyjaciółmi. To proszę- podałam mu swój pamiętnik.- Przeczytaj to.
-Naprawdę? Dzięki- przytulił mnie. Brakowało mi jego słodkiego zapachu.- Kiedy mam ci to oddać?
-Zatrzymaj to sobie. Mi już to nie potrzebne.
Przytuliłam go jeszcze raz i poszłam. Drzwi tym razem były otwarte. Harry nie poszedł za mną. „Przyjaźń”, pomyślałam. Myślę, że to najlepsze wyjście. Poszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżko i po chwili usnęłam.
*następny dzień*
Siedziałam w m gabinecie pani Isabell.
-Pamiętaj. Raz na dwa tygodnie musisz tutaj przyjść. Będę oceniać wtedy czy nadal się tniesz i przy okazji poświęcimy godzinkę na terapię. Mam nadzieję, że rozumiesz?
-Oczywiście. A kiedy opuszczę szpital?- zapytałam.
-Na dniach. Dokładnie jeszcze nie wiemy, ale na pewno w tym tygodniu.
-Dobrze. Mogę już iść?
-Poczekaj-powiedziała, wyciągnęła coś z szuflady biurka. Był to mój pamiętnik.- Dzisiaj z samego rana, przyniósł to twój chłopak…
-To nie jest mój chłopak. Jesteśmy przyjaciółmi- dodałam pośpiesznie.
-Dobrze. To Harry przyniósł to dzisiaj i kazał ci go dać.
Wzięłam zeszyt do ręki i opuściłam pomieszczenie. Usiadłam na schodach, opierając się o ścianę. Przejrzałam swój pamiętnik i moją uwagę zwróciła ostatnia strona, która zazwyczaj była pusta. Było tam przyklejone zdjęcie moje i Harrego, które robił nam Niall. Byliśmy na nim przytuleni. Najdziwniejsze było to, że ja tego zdjęcia nie przyklejałam. Odkleiłam fotografię i spojrzałam na dugą stronę. Harry coś tam napisał.
„Teraz rozumiem czemu robiłaś to wszystko. Dziękuję, że pozwoliłaś mi to przeczytać. Pamiętaj, że jeśli będziesz potrzebowała kiedyś wsparcia to masz przyjaciół. Litzy, Lilly, Nialla, Louisa, Zayna, Liama i mnie : ) ~Harry ‘’. Schowałam zdjęcie do pamiętnika i pomyślałam „Przyjaźń będzie lepsza niż omijanie się”.
Także mam nadzieję, że rozdział się spodoba. I jak w zwyczaju mamy, pytanie na koniec:
Czy podobają wam się dobrane osoby? Może historia Julli powinna dziać się z Niall'em, a przygoda Litzy z Harrym? Może do Lilly bardziej pasował by Liam?Wyraźcie swoje opinie.
Nie ! Julie z Harrym Litzy z Louisem a Lilly z Zaynem :D Pasuje ! ;D Tylko trzeba znaleźć dziewczyne Niallowi .. hmm.. na tym zdjęciu trzeba było dać jedzenie ;DD Fajnie że teraz rozdziały będą codziennie ;D
OdpowiedzUsuńhah, a chcesz dwa czy trzy razy dziennie? :)
Usuńpozdrawiam, Litzy xx btw, Jullie bardzo się pali by pisać codziennie, po kilka razy <3
tak przy okazji, kocham ją i gorąco całuję xx
Litzy ma super poczucie humoru. nie będę dodawać kilka rozdziałów dziennie, ponieważ nie widzę w tym sensu :) - Jullie
Usuńtaki tam, mały żarcik <3
Usuńhaha - Litzy xx
hahaha ;D Dla mnie możecie kilka razy dziennie dodawać :D I taki pytanie : U wasz też teraz pada deszcz ?! Jaak on tak może psuć nam pogode ?!
Usuńu nas świeci straszne słońce -Jullie :)
UsuńU mnie świeciło i nagle przyszły chmury ...
Usuńehhh,ja tam wolę żeby były chmury bo się spaliłam na tym słońcu i tęsknie za moją bladością..:( - Litzy xx
Usuńja to bym chciałaa zebysci dodawłay jak najczesciej .. jestem normalnie uzalezniona aod tego bloga! kocham najepszy jaki czytałam.. a czy mozecie w przyszłych rozdziałach zrobic zebu Julli była znowu z harrym ? bo aj czytałam o tym jak on ja zdradził i wogole no to starsznie to przezyłam nie wiem czemu !!! hahahahah wiec prosze uwzglednijcie to.. a par to nie zmieniajcie .. :***
UsuńFajny rozdział, troche jestem zawiedziona bo mialam nadzieje ze Harry i Julie bedą razem :c podobają mi sie składy osób :> nie zmieniaj nic !
OdpowiedzUsuńmialam nadzieje na happy end no ale coż...pisz dalej bo swietnie ci to wychodzi i dodawaj szybko następny rozdział ! <3
weny !! :***
świetny, jak zawsze xd xoxo
OdpowiedzUsuńmysle,ze Jullie powinna być jednak z Harrym .:*
OdpowiedzUsuńpo za tym świetny rozdział,jak zwykle .^^
Jak dla mnie świetne ;3 I przyjaźń i Lou z Litzy no i Zayn z Lilly. A Niall, powinnaś zrobić aby coś zaszło między Jullie. <3
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem Julie powinna się z czasem znowu zejść z Harrym. Litzie jest dosyć niepokorna, więc myślę, że fajnie by było gdyby przeżyła jakąś chwilową przygodę z np. Liamem, bo bardzo go tutaj mało, ale na końcu i tak zrozumiała, że chce byc z Lou. a co do Lilly .. fajnie byłoby pociągnąć to dalej tak jak jest tzn. może Zayn dowiedziałby się że jest w Paryżu i ją odwiedził, ale zastał w dwuznacznej sytuacji z Philipe ? ; ) xx
OdpowiedzUsuńHmm.. Mimo, iż teraz Jullie i Harry są teraz przyjaciółmi, mam OGROMNĄ nadzieję, że będą razem, bo pasują świetnie. A co do reszty to niech zostanie tak jak jest. W ogóle ten rozdział zwalił mnie z nóg. Jest świetny, jak wszystkie. :)
OdpowiedzUsuń+ cudowna muzyka *.*
OdpowiedzUsuńJejuu świetnie ! ZAKOCHAŁAM SIĘ *_*
OdpowiedzUsuńP.S. Skąd bierzecie tyle zdjęć Jullie ?
weheartit , google :)
UsuńJa chce żeby Jlli i Harry byli razem!!!
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńJestem administratorką strony: Polish Directioners, gdzie ciągle wysyłasz mi powiadomienia o nowych rozdziałach. Muszę się przyznać ze wczesniej tylko jeden rozdział przeczytałam tam gdzie Lilly pojechała do Paryża a Jullie wylądowała w psychiatryku. Podoba mi się to opowiadanie i przed chwilą całe od nowa przeczytałam :) Będę tu wpadać x
Julli z Niallem? Ooo tak !
OdpowiedzUsuńRzdział świetny ;) jak kazdy inny <3
~Andzior
O tak ! Julli może być z Niallem , a reszta tak jak jest :)
OdpowiedzUsuńnie nie zmieniaj nic , nie możesz . nie pozwalam ; 3
OdpowiedzUsuńJulli musi być z Haroldem !! ;D Nie pozwalam Ci nic zmieniać ! I mam ogromną nadzieję że do sb wrócą . Nie może być inaczej < 33 . A co do reszty to jest idealnie ; ** xoxo
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i pisz dalej bo świetnie Ci to wychodzi ; ) .
Nie wiem, najlepiej zróbcie tak, jak Wy byście to widziały :)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział i piękna piosenka.
Pozdrawiam, Ania. <3
Julli z Harrym.♥ Proszę połącz ich :*
OdpowiedzUsuńJulli powinna zejsc sie z Harrym. Pasują do siebie. Mam nadzieję, że napiszecie, że się zejdą. ♥
OdpowiedzUsuńWczoraj przeczytałam wszystkie rozdziały za jednym razem. I jestem w szoku, jak wielki macie talent. W jaki niebanalny sposób przedstawiłyście to wszystko, dziewczyny nie są 'ideałami' jak to wszędzie czytam, ale są inne, są takimi które możemy spotkać na ulicach, które mijamy, i nawet nie domyślamy się jaka historia kryje się w tej dziewczynie. Jestem wam wdzięczna za to,że tak wspaniale piszecie, i jeśli o mnie chodzi to tak, chciałabym,żeby Julli była z Hazzą :) Ale to jest moje zdanie, wy róbcie tak jak macie to w planach.
OdpowiedzUsuńP.S Kocham Was, i przypominajcie mi o nowych postach.
O rany !
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny rozdział ! :D
Cieszę się ,że będziesz dodawała codziennie nowy rozdział :]
A co do pytania to :
NIE ! Wszystko jest świetnie dobrane i wg ! :D
Zastanawia mnie czy Harry nadal będzie z Jullie :/ I jak będą ze sobą gadali itp. Nie moge się juz doczekać następnych rozdziałów ! :D
taaaak, Jullie będzie dodawać codziennie, a czasem po dwa razy! Ona to kocha! xx
Usuńpozdrawiam, Litzy xx
z tym dwa razy dziennie to dziecinny żart Litzy, przepraszam za nią :) -Jullie
Usuńhahah, dziecinny, ejejej, porozmawiamy sobie na skejpie, kochanie :*
UsuńLitzy
Waszego bloga czytam już od dłuższego czasu i muszę przyznać, że jest świetny. Uwielbiam historię Lilly i Zayn'a. Nic nie zmieniajcie i piszczie tak jak to robicie do tej pory ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, wprawdzie dopiero zaczynam:
http://keep-calm-and-go-to-england.blogspot.com/
julie z harrym niech się zejdzie! <3
OdpowiedzUsuńa niall, może z koleżanką julie z psychiatryka, żeby nie był taki samotny? ;d
bardzo dobry rozdział ,ale szczerze mówiąc zmiana "osób" tzn jeśli oni między sobą "wymienią" byłaby bez sensu ,przecież w poprzednich notkach każdy wyznawał sobie miłość ,a teraz po prostu pokochają kogoś innego + innego chłopaka z zespołu ..
OdpowiedzUsuńP.S. aż zatamowało mi dech w piersiach ! uwielbiam
Jeszcze raz musiałam przeczytać ten rozdział i normalnie prawie się nie popłakałam T_T mam łzy w oczach ...
OdpowiedzUsuńNie tak jest cudownie ale nie chę aby harry z jullie byli tylko przyjaciołmi chcę aby byli dla siebie kimś więcej i znajdz dziewczyne dla nialla np : Elenaor ; p ja też miałam łzy w oczach , ale wiesz co ostatnio wymyślałam sobie historie nową miedzy harrym a jullie i byla dokladnie taka sama jak ty napisłaś nie wiem jakim cudem ! ale to jest śliczne ale oni mają być kimś więcej : )
OdpowiedzUsuńZgadzam się z ludźmi, którzy pisali wcześniej i powinno zostać tak jak jest - Zayn z Lilly, Litzy z Lou, a Harry z Julii :)
OdpowiedzUsuń