5.03.2012

17 rozdział

Z perspektywy Litzy w tle
Siedzę właśnie na parapecie przy oknie. Przyglądam się ludziom, którzy wracają z pracy, ze szkoły. Śpieszą się i nie zwracają na nic uwagi. I to jest błąd. Trzeba doceniać każdą sekundę naszego życia. Bo nie wiemy, kiedy to wszystko możemy stracić. Wyjęłam z opakowania czarnych Black Devil’i jednego papierosa i  zapaliłam go. Zaciągnęłam się i po chwili wypuściłam dym, robiąc z niego kółko. Mijały chwile, a mój papieros się kończył. Wstałam z parapetu i poszłam w stronę kuchni. Wyjęłam z lodówki Jack’a Daniels’a i już chciałam go odkręcać, kiedy nagle zaczął dzwonić mój telefon.
-Kto mi przerywa w takim momencie- mówię sama do siebie. Sięgnęłam do kieszeni szarych dresów i wyciągnęłam iPhona’e. Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Danielle.
-Halo?- zapytałam.
-Słuchaj, wpadniesz dzisiaj na imprezę do mnie?
Dwa razy w życiu byłam w jej apartamencie. Było to jednopiętrowe, duże mieszkanie.
-Pewnie- odpowiedziałam.- O której mam być?
-Jeśli teraz jest 4, to tak za dwie godzinki możesz być.
-Dobrze, to cześć.
-Pa Litzy. Tylko proszę bez….
-Narkotyków. Tak wiem- dodałam, rozłączając się.
Schowałam z powrotem alkohol do lodówki i poszłam się wykąpać. Leżąc w wannie zaczęłam rozmyślać o Louisie. Od ostatniego wypadu nad morze, nie rozmawialiśmy ze sobą. Minęło dopiero kilka dni, lecz mi już brakuje naszych rozmów, kłótni, przytulania się, spędzania ze sobą każdej wolnej chwili. Dotknęłam swoich ust. Podobało mi się to, że mnie pocałował, że wreszcie powiedział mi całą prawdę. Niestety ja tak nie potrafię. Kiedy skończyłam się kąpać, ubrałam się w szarą rozciągniętą koszulkę zakrywającą tylko ramiona, czarne kabaretki, tego samego koloru koronkowy stanik i motocyklowe buty. Oczy pomalowałam jeszcze eyelinerem. Gdy byłam już gotowa do wyjścia postanowiłam, że telefon zostawię w domu. Wyjęłam z lodówki Jack Danielsa i ruszyłam w kierunku mieszkania Danielle. Domyślałam się, że na imprezie zapewne spotkam Louisa i resztę chłopaków. Lecz dzisiejszego wieczoru nie chcę zamartwiać się Lou. Dzisiaj bawię się na całego i mam większość rzeczy w dupie. Będąc już przed domem mojej koleżanki, słyszałam muzykę. Z głośników dochodziły mocne dźwięki. Przed zapukaniem napiłam się z butelki. Był to dość spory łyk. Drzwi otworzyła mi dziewczyna Liama. Włosy miała rozpuszczone, a ubrana była w niebieską, obcisłą sukienkę i czarne buty na koturnie. Wyglądała ładnie, jak zwykle.
-O Litzy już jesteś- po głosie było słychać, że jest już lekko pijana. Kiwnęłam tylko głową, a ona dodała.- Zanieś alkohol do kuchni i baw się dobrze.
Zniknęła w tłumie osób. Przechodząc obok salonu zauważyłam Zayna i Nialla, którzy siedzieli na kanapie i pili piwo. Najprawdopodobniej robili zawody, kto zrobi to w szybszym czasie, ponieważ osoby, które znajdowały się wokół nich krzyczały „Pij, Pij, Pij!”. Podżyłam dalej, w korytarzu znajdowała się też grupka osób, które piły, całowały się i obmacywały. Kiedy weszłam do kuchni zauważyłam tylko Harrego i Louisa.
-Cześć- powiedziałam. Oboje odwrócili się i spojrzeli na mnie.
-Siema- odpowiedział Harry, podnosząc rękę w której trzymał kieliszek z nalaną wódką. Wziął łyka, odstawił go  i sobie poszedł mijając mnie w drzwiach. Podeszłam bliżej Louisa i on wtedy powiedział ciche „Cześć”.
-Gdzie mam to położyć?- spytałam, podnosząc dłoń i pokazując dużą butelkę Jacka Danielsa.
-Pewnie do lodówki- rzekł, nawet na mnie nie patrząc. Chwilę przyglądałam się mu i rzekłam:
-Czy to nie ty chciałeś zapomnieć o tym co się wydarzyło i żyć normalnie?
Ruszyłam z butelką w stronę drzwi, prowadzących do innego pomieszczenia. Gdy byłam już w progu Louis zapytał:
-Nie miałaś tego schować do lodówki?
-Mi się przyda bardziej- odpowiedziała, odkręcając butelkę i biorąc z niej duży łyk. Podążyłam do salonu. To tam działo się najwięcej. Weszłam na środek i zaczęłam tańczyć z innymi ludźmi. Co chwilę popijałam alkohol. Tańczyłam z jakimiś facetami nawet ich nie znając. Tak naprawdę miałam w to wyjebane. Tańczyłam tak jak chciałam i myślałam zupełnie o czym innym. Kiedy skończyłam pić whisky, wzięłam ze stoły butelkę piwa i znowu ruszyłam na parkiet. I tak z jakieś 4 razy. W końcu widziałam podwójnie, a film mi się urywał. W pewnym momencie siedziałam na kanapie i piłam kolejne piwo, a chwilę później stałam na parkiecie i tańczyłam. Bujałam się w swój własny rytm. Miałam gdzieś, czy piosenka była wolna czy szybka. Ja zawszę robię to na co mam ochotę i nikt nie ma prawa się do tego mieszać. Zamknęłam na chwilę oczy, gdy je otworzyłam zobaczyłam przyglądającego mi się Louisa. Kiedy zobaczył, że mu się przyglądam ruszył w kierunku wyjścia. Ja podążyłam za nim. Na dworze było zimno, a ja nie miałam ze sobą kurtki. Zatrzymałam się na podjeździe i krzyknęłam:
-Louis!
Chłopak odwrócił się i podszedł do mnie.
-Czego chcesz?- zapytał ze wściekłością w głosie. W tle było słuchać muzykę dobiegającą z mieszkania.
-Ja wiem, że jestem pijana. I, że pewnie pomyślisz, że mówię to tylko dlatego, ale prawda jest zupełnie inna.
-Jaka prawda?- zapytał, podejrzliwym głosem.
-Pamiętasz dzień w którym pojechaliśmy nad morze i ty wyznałeś mi tam miłość?
-Tak?- zapytał, próbując wyciągnąć, ze mnie to co chcę rzec.
-To ja wtedy chciałam powiedzieć, że też cię kocham, ale nie potrafiłam. Także mówię to teraz. Kocham cię Louis.
- Eh, mnie wszyscy kochają Litzy. Wszyscy- odpowiedział z lekką drwiną w głosie i po chwili ruszył w kierunku centrum miasta. Idąc  schował ręce do kieszeni, widziałam jak kopał napotkane kamienie, butelki i nie wiem co jeszcze. Po jego słowach stałam zszokowana. Poczułam ból jaki ja mu zadałam, wypowiadając te słowa. Przez tą sytuację straciłam ochotę dalej imprezować. Objęłam się rękoma i ruszyłam w przeciwnym kierunku niż Lou. Gdy przeszłam kawałek, poczułam, że z oczu płyną mi łzy. „Nie płacz”, nakazałam sobie. Przechodząc obok parku, postanowiłam usiąść. Gdy znalazłam ławkę, usiadłam na nią. Podwinęłam nogi, objęłam je rękoma i oparłam głowę o kolana. Zamknęłam oczy i zaczęłam myśleć o Louise. Przeze mnie on wiele się nacierpiał. Zraniłam go miliony razy, a on nadal stara się o naszą przyjaźń. Nadal chce być moim przyjacielem. Z moich rozmyślań wyrwał mnie znajomy głos. Głos za którym nie przepadałam.
-O patrzcie, patrzcie. Kogo my tu mamy- to Eleanor, szła z blond koleżanką.- I jak tam u twojej żałosnej i psychicznej koleżaneczki Jullie? Nadal w psychiatryku? Pewnie szybko jej nie wypuszczą. A co u naszej Lilly? Słodkiej i kochanej Lilly, która krzywdy nie zrobiła by robakowi. Jeszcze się ukrywa? Czy może już do ciebie wróciła?- pytała, wiedząc, że mnie to wkurza.- A co u Louisa? Nadal jest takim beznadziejnym kretynem, który zakochuje się w rozpieszczonych i dziwkarskich dziewczynach? Tak, mówię o tobie- spojrzała mi w o czy i wtedy zrozumiała, że mnie mocno wkurzyła.- A ta bluzeczka to co? Za duża? Twoja kochana mateczka nie mogła ci kupić odpowiedniego rozmiaru? Ciekawe co tam u niej? Pewnie nie wiesz, bo kto by się interesował takim gównem jak ty.
Po tych słowach wstałam, podeszłam do niej. Spojrzałam jej w twarz, zacisnęłam pięść i z całej siły walnęłam. Eleanor poleciała na ziemię, a ja powiedziałam:
-Obrażaj sobie mnie, ale nie obrażaj nigdy moich przyjaciół i rodziny- zniżyłam się do niej i nasze twarze dzieliło tylko kilka centymetrów.- Rozumiesz? Nigdy.
Po tych słowach odeszłam.

Z wczorajszego pytania wynika, że chcielibyście by między Jullie i Niallem coś za iskrzyło. A tak to żadnych zmian nie chcecie. Dzisiaj macie wolną wolę, napiszcie CO SĄDZICIE NA TEMAT BLOGA?

27 komentarzy:

  1. Świetny rozdział <3 Czekam na następny <3
    Hm...Co myślę o blogu? Że jest świetny i macie genialne pomysły ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :)

    Nie rozumiem przecież Louis ją kocha ... -.-

    A tak wg to proszę niech będzie tak jak było i niej miedzy Jullie ,a Niallem nic nie będzie :3 Lubie czytać jak jest zakochana w Harry ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Biedny Lou :(
    Co do pytania: sądzę, że blog jest genialny, jeden z najlepszych jakie czytam :)
    Pozdrawiam, Ania. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, niech Hazza będzie z Julli :P

    Jejku już chce 18 rozdział ! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okey, ja też, nawet 20 :P:P

      Usuń
    2. ja też chce żeby Julie i Harry byli razem !! :o
      popieram ! <3 super rozdział !

      Usuń
    3. ja też popieram ! Hazza i Jullie to dobre (najlepsze) połączenie ,nie wyobrażam sobie tego inaczej tzn nie chce..

      Usuń
    4. Ja też .Bo Niall do niej nie pasuje .No nie wyobrażam sobie tego :/

      Usuń
    5. może coś wyjaśnijmy. to, że niektóre z was napisały, że mogło by tak być to nie znaczy, że zrobię z nich parę. Jullie i Harry są przyjaciółmi. Tak samo Niall i Jullie. Co będzie dalej? Zobaczycie, ale się nie martwcie- Jullie.

      Usuń
  5. Genialny jak zwykle. Ten blog to mój ulubiony :) wolałabym jednak żeby między Julie a Niall'em nic nie było tylko żeby znowu była z Harrym

    OdpowiedzUsuń
  6. A właśnie nie odpowiedziałam :/
    Blog jest świetny ! :]

    Już trzy osoby nie chcą ,aby Jullie związała się z Niallem ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział ale nie chciałabym żeby Julie była z Harrym !
    ej... :c Harry i Julie !!! BŁAGAM ! :O
    uwielbiam tego bloga ! cudny jest ! <3
    piszcie dalej ! :*
    ( czekam na happy end )

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział ( jaki długi *_* ) extra ! <3 czekam na następny.
    ooo :c szkoda mi troche Lou :c
    Nie zmieniaj nic z Hazzą i Julie ! jestem fanką Harrego i jak on pojdzie w odstawke to ja nie wiem co zrobie ! :o prosze, zostaw Harrego i Julie.
    a co do pytania, to uwazam ze blog jest super ! <3
    WENY !! <333333333333

    OdpowiedzUsuń
  9. Niee ! Żadnego mi tu Nialla i Jullie !
    Harry ma z nią być ! Ogólnie blog bardzo mi się podoba . Uwielbiam go czytać

    Nowy rozdział : onedream-oneband-1d.blogspot.com
    http://one-thing-about-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Może być coś między Niallem i Julie ;D Będzie coś nowego ;) Rozdiał mi się podoba , blog też ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. super rozdział. :)
    ja wg nie chce zmian i wolę żeby Jullie była z Harrym, a dla Nialla może jakąś nową bohaterkę? ;>
    przemyśl to jeszcze. ;)
    pozdrawiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Niall i Jullie ;* Ja chce coś nowego, a muzyka 100-procentowo pasuje do rozdziału... Żal mi Louisa, fakt nacierpiał się chłopaczyna.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny rozdział ;)
    Dziękuję, że częściej dodajecie posty

    OdpowiedzUsuń
  14. Blog jest świetny!! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam <3.
    Aleeee nieee!!! Ja chcę żeby Jullie była z Harrym!! Żadnego Nialla. A Lousia mi trochę żal, nacierpiał się już wystarczająco . ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie, NIe!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jullie powinna byc z Harrym. Niall jest słodki i wgl., ale niech zostanie tak jak było. ♥
    Harry + Julli ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Julli i Harry niech tak będzie.
    Musiałyście nas źle zrozumiec.
    Oni musza byc razem. :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Blog swietny macie strasznie wielki talent do pisania i tak szybko czyta sie rozdzialy. Przeczytalam bloga w 1 wieczor :) jest cudowny ♥ i ja mysle ze Lou i Litzy mogliby sie troche sprzeczac ale potem zejsc ;),Zayn niech sie dowie gdzie jest Lil i do niej przyjezdza a potem moga spedzic upojna noc i miec dziecko xD <--- zart ;p ( albo i nie .. :D )
    A co do Julii to mysle ze Harry mial szanse ale ja spieprzyl. Najbardziej podoba mi sie Niall ze wszystkich chlopakow ;) wiec proponuje zeby wlasnie oni byli razem.
    A zeby bylo o Liam'ie to mozecie cos zrobic Daniell i wyslac ja do szpitala, wiecie wypadek lub cos innego ;]
    Byloby mi milo gdybyscie wziely moje zdanie pod uwage ;3 ale to przeciez wasze opowiadanie ;)
    A wiec zycze wam weny ... itd ;p ;*
    Pozdro, Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nic nie zmieniaj , Wszyscy mają być jak są i tyle , jest cudownie tylko gdyby w końcu się pogodzili i byli nadal ze sobą , kurde ty książkę wydaj bo te opowiadania są czaderskie ! ♥ kocham tego bloga ; x a Niallowi znajdź jakąś dziewczynę a nie Jullie , Jullie ma być z Harrym ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się w 100% z Mrs.Styles ;3 ! Nic nie zmieniaj, a nowy wygląd bloga jest boski, a szczególnie te nowe zdjęcia <3! pozdro :D

    OdpowiedzUsuń